Fińskie wigilijne smakołyki

Przepisy na fińskie wigilijne smakołyki specjalnie dla naszych Czytelników przygotował Maciej Wróblewski, szef kuchni w rezydencji JE Hanny Lehtinen, ambasador Finlandii w Polsce.
Więcej informacji na temat Wigilii w Finlandii znajdziecie w poście Wigilia Świętego Mikołaja

Uwaga: w Finlandii często stosowaną miarą, także w przypadku produktów sypkich są decylitry.
1 dl to 100 ml

Bliny

  • 2 dl. wody
  • 25 g świeżych drożdży
  • 1 dl. śmietanki
  • 2 dl mąki pszennej
  • 3 dl mąki gryczanej
  • 4 dl ciepłego, ale nie gorącego mleka
  • 1 łyżeczki soli
  • 2 łyżki stołowe masła
  • 2 jajka
  • 1 łyżka olej lub masło klarowane do smażenia
Przygotowanie
Wszystkie składniki wyrabiamy i odstawiamy do wyrośnięcia na około 20 min.
Smażymy na prawie suchej patelni, zwilżonej tłuszczem tak jak naleśniki nakładając porcje łyżką.

Tuoresuolattu lohi - łosoś lub sieja marynowane w soli morskiej

Składniki - na każdy kg ryby:
  • 2 łyżki soli morskiej (niejodowanej)
  • pół łyżki cukru lub miodu
  • 1 łyżeczka mielonego białego pieprzu
  • 1 pęczek świeżego koperku niezbyt drobno pokrojonego.

Przygotowanie
Filet posypujemy wszystkimi składnikami i zawijamy w papier do pieczenia, a następnie układamy na tacy z wysokim rantem i obciążamy ciężarem około 2kg na całej długości. Tak przygotowany filet przechowujemy w lodówce przez minimum 24 godziny. Podajemy pokrojony w cieniutkie plastry z dodatkiem dressingu musztardowo – koperkowego.

Dressing musztardowo – koperkowy

  • 50 ml oleju sałatkowego
  • 1 dl musztardy Dijon
  • 1 dl musztardy ziarnistej
  • 1 dl octu winnego
  • 100 g cukru lub miodu
  • 4 łyżki pokrojonego kopru (średni pęczek)
  • sól morska i pieprz do smaku
Przygotowanie
Olej mieszamy z musztardą i octem, dodajemy resztę składników. Dla zachowania konsystencji dodajemy odrobinę (ok. 1 łyżki wrzącej wody).

Łosoś z koperkiem


Fińskie wigilijne smakołyki

Komentarze

  1. Taki łosoś na pewno zdrowszy niż nasz smażony karp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę w tym roku robiła tego łososia, ale małej - dosłownie półkilogramowej porcji

      Usuń
  2. Ciekawe te propozycje aż zapachniało potrawami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna jest szynka wolno pieczona z goździkami, ale w domowych warunkach dla kilku osób upieczenie całej takiej szynki mija się trochę z celem - nie ma szans na zjedzenie takiej ilości

      Usuń
  3. I znowu coś nowego tutaj :) fajna rybka. I jaki super Świąteczny stół! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie wróciłam z zakupów z 2-kilogramowym łososiem :)

      Usuń
  4. Naszego karpia pokona każda ryba, a jeszcze tak przygotowama. Ciekawy sos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym jak smakował łosoś ze wspomnianym sosem, będę mogła opowiedzieć jutro :)

      Usuń
  5. Apetycznie :) Teraz mam ochotę na bliny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy pomysł na podanie ryby! Do tego bardzo spodobał mi się przepis na dressing, z przyjemnością wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już sprawdziliśmy, istotnie jest to bardzo smaczne, chociaż w przypadku ryby zwiększyłabym ilość pieprzu

      Usuń
  7. Trochę po czasie, ale może za rok się przyda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łosoś tak przygotowany jest pyszny, dla nas mógłby być jedynie odrobinę bardziej pikantny.

      Usuń
    2. Ja tam nie lubię pikantnie więc dla mnie jak znalazł.
      ps. A jakieś inspiracje sylwestrowe też zrobicie? :)

      Usuń
  8. Jako dziecko duzo czytałam kiedys w antykwariacie kupiłam książke o Finlandii i zakochałam sie w tym kraju.wspaniali ludzie ,sportowcy-uwielbiam finskich skoczkow ,może czas wrocic do marzen i pojechac do tego pieknego kraju
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze warto jechać w nieznane miejsca :) Życzę więc spełnienia marzeń

      Usuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: