Babka ponczowa

Babka ponczowa

francuska babka rumowa Savarin.


Babka ponczowa Savarin, francuska babka nasączona rumem to lekkie i puszyste ciasto przesiąknięte aromatycznym syropem. Smakuje obłędnie na ciepło i na zimno. Można ją podawać z bitą śmietaną i owocami, albo polać porcję ciasta sosem wiśniowym.
Francuska babka rumowa ma polskie korzenie, choć istnieje kilka historii dotyczących jej powstania, to wszystkie łączy postać polskiego króla Stanisława Leszczyńskiego.

Ta wilgotna babka drożdżowa powinna kształtem przypominać duży pączek, ale nie mam takiej formy.


Babka-ponczowa

Babka ponczowa

proporcje na formę z kominem o średnicy 22 cm
  • 250 g mąki pszennej, u mnie mąka tortowa
  • 50 g cukru
  • 20 g świeżych drożdży lub 7 g drożdży suchych
  • 125 ml letniego mleka
  • 2 jajka, dokładnie rozbełtane
  • 100 g miękkiego masła
  • szczypta soli
  • tłuszcz i mąka krupczatka lub bułka tarta do posmarowania i oprószenia formy

Poncz do babki ponczowej Savarin

  • 125 ml wody
  • 125 ml soku z pomarańczy
  • 120 g cukru
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 120 ml rumu, ale równie wspaniale smakuje nasączona białym półsłodkim portugalskim winem
Babka-ponczowa

Babka ponczowa przepis

1. Świeże drożdże rozcieram z 1 łyżeczką cukru, aż zrobią się płynne. Dodaję letnie mleko i 2 łyżki mąki. Rozcieram łyżeczką, aby nie było grudek, przykrywam ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce na około 20 minut do wyrośnięcia. Jeśli używam drożdży suszonych to dodaję je do mąki.

2. Mąkę mieszam z solą i pozostałym cukrem. Dodaję rozbełtane jajka i rozczyn drożdżowy. Wyrabiam na niskich obrotach miksera przez około 10 minut. Ciasto będzie bardzo miękkie.

3. Dodaję pokrojone w małą kostkę miękkie masło i wyrabiam do chwili, aż ciasto wchłonie tłuszcz i będzie miało gładką, jednolitą konsystencję. Zajmie to około 5 do 8 minut. Przykrywam misę z ciastem wilgotną ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. W zależności od temperatury otoczenia może do zająć od 75 minut do ponad 2 godzin.

4. Formę smaruję masłem i obsypuję mąką lub bułką tartą. Przekładam ciasto, powinno wypełnić formę mniej więcej do połowy, i odstawiam na około 40 minut do wyrośnięcia.

5. Piekarnik nagrzewam do 170 - 180 stopni, grzałka góra - dół. Wstawiam ciasto i piekę około 25 do 30 minut. Jeśli góra zbyt mocno się rumieni, przykrywam ją folią aluminiową. Po około 10 minut od upieczenia wyjmuję babkę z formy i ustawiam na kratce położonej na tacy lub patelni, aby poncz miał gdzie spływać.

6. Przygotowuję poncz. Wodę gotuję z cukrem, do chwili aż całkowicie się rozpuści.  Zmniejszam płomień, dodaję sok z pomarańczy i gotuję jeszcze około 5 minut. Ponczu w trakcie gotowania nie mieszamy. Zdejmuję rondelek z ognia i dodaję rum.

7. Gorące ciasto nakłuwam patyczkiem i polewam ponczem. Poncz, który spłynął z ciasta ponownie podgrzewam i wylewam na ciasto. Przykrywam ciasto większym naczyniem (garnkiem lub misą miksera) i pozostawiam do wystudzenia.

Opcjonalnie możecie przygotować sos wiśniowy z winem albo rumowy lukier pomadkowy.

Sos wiśniowy do ciasta

  • 500 g mrożonych wiśni 
  • 120 g cukru 
  • 80 ml wody
  • 150 ml czerwonego wina półsłodkiego Portada

Wodę zagotowuję z cukrem, dodaję wiśnie i gotuję, aż owoce będą miękkie. Po lekkim przestudzeniu dodaję wino i mieszam sos. Tak przygotowanym sosem polewam przed podaniem porcje ciasta.

Lukier rumowy pomadkowy

  • 100 g cukru
  • 3 łyżki gorącej wody
  • 1 łyżka rumu
Mieszam wszystkie składniki i za pomocą pędzelka smaruję wystudzoną babkę lukrem.

Jak pewnie zauważyliście, wolny czas wykorzystujemy głównie na przygotowywanie domowych wypieków. Jeśli ogólnonarodowa kwarantanna potrwa dłużej i nadal będziemy spędzać czas w domu, to łatwiej nas będzie przeskoczyć, niż obejść.
Z tego właśnie względu nasza babka ponczowa musiała obyć się bez bitej śmietany i owoców. Udekorowałam ją za to kandyzowaną skórką pomarańczową. Była serwowana w towarzystwie zamówionych przez Internet wyśmienitych win Portada.

Babka ponczowa - trochę historii

Podobnie, jak wiele doskonałych wypieków babka ponczowa powstała przez przypadek. Nicolas Stohrer, kucharz przebywającego na wygnaniu króla Stanisława Leszczyńskiego przygotował mu zbyt suche ciasto. Wściekły król rzucił nim i trafił w butelkę rumu. Rum wylał się na babkę i tak powstała baba au rhum.W 1730 roku, po przeprowadzce do Francji Nicolas Stohrer otworzył działającą do dziś „Królewską Cukiernię". Jej specjalnością jest oczywiście babka nasączona rumem. Sukces babki ponczowej był tak wielki, że znani paryscy cukiernicy zaczęli opracowywać podobne przepisy. Marie-Antoine Carême nazwała babkę ponczową baba a la polonaise, a bracia Julien babką Savarin. Później przepis dotarł do Włoch, gdzie zyskał sławę jako babka neapolitańska.

Babka-ponczowa
 Francuska babka rumowa Savarin - babka ponczowa.

Komentarze

  1. Tak pyszna baba koniecznie z lampką wina i to w towarzystwie innych babek ;-) Dzięki za miły wieczór :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Baba bardzo godna wielkanocnego stołu!
    Do wina idealna. To był fantastyczny wieczór.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu :) Koniecznie musimy powtórzyć nasze wirtualne spotkanie :D

      Usuń
  3. Pięknie się prezentuje. Nasączona pysznie:-) Przygotuję taką na Wielkanoc:-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: