Tradycyjne curry z kurczaka

Tradycyjne curry z kurczaka z przepisu Mriduli Baljekar należy do moich ulubionych.
Kiedy mieszkałam w Arabii Saudyjskiej miałam okazję poznać domową kuchnię indyjską z różnych regionów subkontynentu, a  kurczak w sosie curry był jednym z najpopularniejszych dań. Moja sąsiadka z compoundu Panchami Bejbarua pochodzi z Assam, Dinesh Soman z Kerali, więc niejednokrotnie tą samą potrawę przygotowywali nieco inaczej. Część przepisów udało mi się spisać, ale oczywiście nie wszystkie. Często więc sięgam po książki poświęcone kuchni indyjskiej, staram się jednak wybierać te publikacje, których autorzy pochodzą z Indii i w których przeważają przepisy na proste regionalne dania.
Tradycyjne curry z kurczaka idealnie wpisuje się w moje oczekiwania. Jest aromatyczne, łatwe do przygotowania i pyszne. Niech Was nie zrazi ilość przypraw, to właśnie one stanowią kwintesencję kuchni Dekanu. Większość z nich, w tym suszone liście curry, można bez problemu kupić np. w sklepie internetowym KuchnieSwiata.pl
Tradycyjne curry z kurczaka, na które przepis znajdziecie poniżej smakuje także naszym przyjaciołom z Indii, a to dla mnie najlepsza rekomendacja.

Tradycyjne curry z kurczaka - składniki

  • około 1 kg mięsa z kurczaka pokrojonego na niewielkie kawałki 
  • 250 ml mleka kokosowego
  • 400 g pomidorów z puszki lub 3 mięsiste pomidory (np. z gat. lima lub bawole serce) pokrojone w kostkę lub w ostateczności 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
  • 1 duża cebula drobno posiekana 
  • 3 cm kawałek kory cynamonu
  • 2-3 strąki zielonego kardamonu
  • 3-4 liście curry
  • 2 goździki
  • 3 cm kawałek świeżego imbiru drobno posiekany
  • 3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
  • 2 łyżki czerwonej pasty curry
  • pół łyżeczki brązowego cukru
  • pół łyżeczki mielonej kurkumy 
  • sól i pieprz do smaku
  • 3 łyżki oleju do smażenia
Ps. Możecie użyć mięsa z dowolnej części kurczaka, albo pokroić całego kurczaka na małe kawałki, tak jak to robią Hindusi i Pakistańczycy. Moim zdaniem indyjski sposób porcjowania drobiu wygląda tak, jakby jakiś wściekły kucharz w przypływie szaleństwa porąbał kurczaka siekierą.

Jak zrobić tradycyjne curry z kurczaka

Na patelni rozgrzewam olej, dodaję goździki, kardamon, cynamon i liście curry i ciągle mieszając smażę około 3-4 minut.  Dodaję drobno pokrojoną cebulę, posiekany imbir i czosnek i smażę kolejne 2 minuty. Dodaję pastę curry, kurkumę i smażę około 3 minut. Dorzucam kawałki kurczaka i smażę do czasu aż mięso się zetnie czyli około 5 - 8 minut.Dodaję pomidory, mleko kokosowe, cukier, doprawiam do smaku solą i pieprzem i gotuję pod przykryciem  na niewielkim ogniu gotuję około 15-20 minut.
Podaję z ryżem.lub chlebem naan

Jak przygotować tradycyjne curry z kurczaka w wolnowarze

Na patelni lub w misie wolnowaru (jeśli korzystacie z naczyń z powłoką DuraCeramic - takie misy mają wolnowary Crock-Pot) rozgrzać olej, dodać goździki, kardamon, cynamon i liście curry i ciągle mieszając smażyć około 3-4 minut.  Dodać drobno pokrojoną cebulę, posiekany imbir i czosnek i smażyć kolejne 2 minuty. Dodać pastę curry, kurkumę i smażyć około 3 minut. Dorzucić kawałki kurczaka i smażyć do czasu aż mięso się zetnie - około 5-8 minut.  Dodać pomidory, mleko kokosowe, cukier, doprawić do smaku solą i pieprzem.
Czas wolnowarzenia
opcja high - około 1,5 do maksymalnie dwóch godzin
opcja low około 2,5 do 3,5 godziny


Tradycyjne curry z kurczaka
Tradycyjne curry z kurczaka

Tym razem moje tradycyjne curry z kurczaka ozdobiłam rzeżuchą.

Komentarze

  1. Ka za curry nie przepadam, ani za smakiem, ani za zapachem. Ale ciekawi mnie czy uzyte w przeposie liscie curry roznia sie od znanej mi przyprawy w torebce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta - liście curry i gotowe mieszanki curry, które można kupić w sklepach to dwa zupełnie inne dodatki do potraw indyjskich. Mieszanka przypraw, którą nazywamy curry - nie zawiera zazwyczaj w swoim składzie sproszkowanych liści curry czyli... jednego z gatunków bergery.
      Zapach liści przypomina nieco mieszaninę aromatu cytrusów z pieprzem. W Arabii Saudyjskiej używaliśmy często świeżych liści curry do aromatyzowania m.in. kurczaka, ryb i ryżu.
      Jeśli chcesz, mogę napisać na ten temat osobny artykuł :)

      Usuń
    2. Mam suszone liście curry ale nie sa tak aromatyczne. Ostatnio kupilam na ballon roslinke o nazwie curry ale ma srebrzyste podluzne listeczki zupelnie nie wygladaja jak liscie curry i troszke mnie to zmylilo:-)

      Usuń
  2. Wygląda tak że aż ślinka cieknie! Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda świetnie! To ja czekam, aż znów będę mogła wsuwać kurczaka i biorę się do roboty :D

    OdpowiedzUsuń
  4. zrobiłabym z podopiecznymi
    a;e nie lubią ostrego

    OdpowiedzUsuń
  5. Co roku dostaję od znajomej z Bahrajnu przyprawy, chyba poproszę tym razem o liście curry, bo podoba mi się ta potrawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy curry nie jadłyśmy, ale mamy ochotę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie, mylące u nas to nazewnictwo. Curry to mnóstwo aromatów i to w tej potrawie cenię najbardziej. Pycha przepis.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: