Mafroukeh - deser spod libańskich cedrów...

Im dłużej mieszkam w Al-Khobar, tym bardziej rozsmakowuję się w arabskich słodyczach. Na poczatku często miałem wrażenie, że wszystkie są mocno przesłodzone, teraz już mi to niemal nie przeszkadza.
Reweleacyjne jest moim zdaniem ciasto  Om  Ali,  na które przepis dostałem od Hossama, a ostatnio moim faworytem stał się pochodzący z Libanu deser mafroukeh.
Mafroukeh jest chyba zupełnie nieznany w Polsce, ja w każdym bądź razie nie znalazłem w Internecie żadnej wzmianki po polsku na temat tego smakołyku.
A szkoda, bo jest bardzo smaczny i możliwy do przygotowania w polskich warunkach.

Składniki

Na syrop
  • 1 szklanka cukru 
  • 1/2 szklanki wody 
  • 1 łyżeczka wody z kwiatu pomarańczy 
  • 1/2 łyżeczki soku z cytryny
Przygotowanie syropu:
Cukier rozpuścić w wodzie i zagotować na małym ogniu, kiedy syrop zacznie się gotować dodać sok z cytryny, zmniejszyć ognień i gotować do czasu, aż zgęstnieje. Zdjąć z ognia, dodać wodę z kwiatu pomarańczy, wymieszać  i odstawić do ostygnięcia.

Na ciasto mafroukeh
  • 2 szklanki semoliny lub jeśli macie dostęp to knafeh mafroykeh 
  • 1/2 szklanki klarowanego masła lub 1/2 kostki masła niesolonego 
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 1 szklanka posiekanych, uprażonych orzechów (mogą być pisacje, migdały, orzechy piniowe itp.)  
  • 1/4 do 1/2 szklanki syropu (dodawać ostrożnie, bo ciasto musi być gęste)
  • 1 - 2  łyżki wody różanej 
Przygotowanie  ciasta mafroukeh
Na suchą patelnię wsypać semolinę i podsmażać na małym ogniu około 5 minut. Po tym czasie stopniowo dodawać masło (jeśli używamy zwykłego masła w kostce, to pokroić je na cienkie plasterki) i cały czas mieszać dopóki masło nie zostanie wchłonięte.
Dodać cukier puder i nadal mieszając podsmażać do uzyskania ciemnobrązowej barwy, a następnie dodać syrop i wodę różaną.
Mieszać przez kolejne 5 minut, aż składniki się połączą i uzyskamy miękkie ciasto. Następnie odstawić do ostygnięcia
Na krem qashta
  • 3,5 do 4 szklanek wody
  • 2 szklanki mleka w proszku 
  • 2 łyżki mąki kukurydzianej 
  • 2 łyżki cukru 
  • 1 łyżka wody z kwiatu pomarańczy
Przygotowanie kremu
Dwie szklanki mleka w proszku rozpuścić w 4 szklankach wody. 
2,5 szklanki rozpuszczonego mleka wlać do rondelka i podgrzewać. Pozostałe mleko wymieszać z mąką kukurydzianą i cukrem, a następnie ciągle mieszając dodać do mleka gotującego się w rondelku. 
Krem podgrzewamy mieszając do chwili, aż będzie gęsty. Na koniec dodać wodę z kwiatu pomarańczy, wyłączyć ogień, a krem pozostawić do ostygnięcia.

Łączenie składników
Przestudzone ciasto przełożyć na płaski półmisek, kiedy ciasto będzie już zupełnie zimne  nałożyć krem qashta i posypać siekanymi uprażonymi orzechami. Można dodatkowo ozdobić dżemem różanym
Ciasto przechowywać w lodówce, podawać schłodzone

Źródło
 

Komentarze

  1. Smacznie wygląda i pewnie jest pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pyszne jest i nawet nie takie pracochłonne - da się zrobić w godzinę :)

      Usuń
  2. Czym zastąpić wodę z kwiatów pomarańczy?...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: