Mimo, iż na Bliskim Wschodzie wieprzowinę (o ile uda się ją kupić) jadają przede wszystkim ekspaci, to jednak ta odmiana za'ataru doskonale sprawdza się w polskich warunkach do marynowania karkówki.
Aby przyprawa nie traciła pikantności, przygotowuję ją w małych ilościach, wykorzystując do tego młynek blendera.Po przygotowaniu mieszanki nacieram mięso olejem, obsypuję za'atarem i odkładam na kilka godzin do lodówki. Karkówkę z najczęściej przygotowuję w wolnowarze, wolno pieczona w niskich temperaturach jest idealna jako danie główne lub wędlina.
Ps. Dokładny (mam nadzieję) opis wolnowarów zamieściłam na blogu jakiś czas temu w poście pod tytułem Wolnowar – wszystko co chcielibyście wiedzieć, ale boicie się zapytać
Za'atar bardzo pikantny do karkówki
proporcje na około 2 kg kawałek mięsa- 1 łyżka stołowa suszonego tymianku
- 1 łyżka stołowa nasion sezamu
- 1 łyżka stołowa kashmiri chilli
- 1 lub 2 łyżeczki sumaku (w polskich warunkach można go zastąpić startą na tarce o małych oczkach skórką cytrynową wymieszaną z solą. Trzeba wówczas pamiętać, aby proporcjonalnie zmniejszyć ilość soli podaną w przepisie)
- 1 łyżeczka ziaren czarnego lub kolorowego pieprzu
- 1 łyżeczka suszonej skórki pomarańczowej
- 1 łyżeczka grubej soli
Jak zrobić za'atar
Sezam uprażyć na suchej patelni do czasu, aż zacznie zmieniać kolor i wydzielać aromat. Trzeba cały czas potrząsać patelnią, aby nie przypalić, ale zajmuje to zaledwie kilka minut. Wszystkie składniki dokładnie ze sobą wymieszać i zmielić. Zazwyczaj sezam dodajemy po zmieleniu pozostałych przypraw, ale nie jest to regułą.
Bardzo lubię domowej roboty mieszanki przypraw:)
OdpowiedzUsuńNam najbardziej odpowiadają arabskie i indyjskie. Genialny jest za'atar syryjski
UsuńNigdy takiego nie próbowałam jeszcze, zapowiada się nieźle, więc koniecznie muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńMamy nadzieję, że Ci zasmakuje :)
Usuń