Kiedy zioła mogą być niebezpieczne

Kiedy zioła mogą być niebezpieczne? 

Niemal zawsze, jeśli stosujemy je nieświadomie.
Autorką poniższego artykułu jest Agata, autorka bloga Wegedroga absolwentka studiów podyplomowych na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie o kierunku: „Uprawa i wykorzystywanie roślin zielarskich i alternatywnych”. Aktualnie słuchaczka rocznego kursu zielarza-fitoterapeuty w Instytucie Medycyny Klasztornej.

Zioła oraz ich dobroczynne działanie są znane od dawna. 

Substancje czynne zawarte w roślinach mają tak wielką potęgę, że mogą zarówno wyleczyć, jak i zabić. Wiedziały (i wiedzą) o tym czarownice, przygotowujące lecznicze napary i nalewki, ale czy MY zawsze potrafimy bezbłędnie korzystać z tego, co nam oferuje matka natura?
Obiegowa opinia o ziołach jest taka, że są to lekarstwa całkowicie bezpieczne i można je stosować bez obaw, bo są przecież naturalne. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że w każdym z surowców zielarskim zachodzi szereg reakcji chemicznych i aby stosować je w celach terapeutycznych trzeba mieć ogromną wiedzę, albo przed użyciem skonsultować się z dyplomowanym zielarzem, lekarzem lub farmaceutą

Kiedy zioła mogą być niebezpieczne

Zanim sięgniecie po zioła, warto wiedzieć parę rzeczy:

– znać substancje czynne zioła
– jeśli zażywacie lek przepisany od lekarza, musicie znać interakcje między lekiem a zielem
– nie przekraczać dozwolonych dawek, robić odpowiednie przerwy w terapii ziołowej, nie stosować terapii zbyt długo
– znać granicę, kiedy zaczyna się nieprawidłowe leczenie
– zwracać uwagę, gdzie kupujemy surowiec leczniczy. Kupujmy z pewnego źródła
– poszerzać swoją wiedzę, zwracać uwagę na informacje mogące wprowadzające w błąd.

W niniejszym artykule chciałabym zwrócić szczególną uwagę na interakcje między ziołami a lekami syntetycznymi. Czasem stosowanie jednych i drugich może wyrządzić wiele szkód. Stosując zioła róbmy to świadomie. Zioła mają wielką moc, potrafią wyleczyć z najgorszych chorób. Trzeba tylko umiejętnie korzystać z ich bogactwa.
Mechanizmy interakcji między lekami syntetycznymi a ziołami są bardzo złożone i skomplikowane. Wiele surowców roślinnych wpływa na enzymy w wątrobie nasilając lub hamując aktywność leków. W efekcie dawka leku we krwi jest zbyt duża (toksyczna) lub zbyt mała (nieskuteczna).
Wystąpienie interakcji uzależnione jest od wielu czynników indywidualnych takich jak wiek, płeć, rasa, stan fizjologiczny, gospodarka hormonalna, stosowanie używek, wydolność nerek i wątroby.

Najczęstsze negatywne interakcje ziół z lekami syntetycznymi:

Ziołowe preparaty przeczyszczające, zawierające:

liść senesu, 

korę kruszyny lub 

korzeń rzewienia

Nadużywanie grozi utratą elektrolitów, w tym potasu, co negatywnie wpływa na pracę serca i komplikuje działanie diuretyków oraz leków nasercowych. Ponadto pokarm w jelitach szybko przemieszcza się, prowadząc do niecałkowitego wchłaniania wielu leków – szczególnie tych o przedłużonym działaniu. Należy pamiętać, że stosowanie ziół przeczyszczających prowadzi do znacznego osłabienia siły działania leków z nimi zażywanych.

Siemię lniane, babka płesznik, prawoślaz lekarski

Rośliny zawierające surowce śluzowe chronią one śluzówkę przewodu pokarmowego przed działaniem substancji drażniących i utrudniają przy okazji dostęp leków do powierzchni tejże śluzówki. Długotrwałe stosowanie tego typu roślin prowadzi do gorszego wchłaniania leków i osłabienia ich efektu terapeutycznego.

Czosnek

Działa przeciwbakteryjnie, obniża ciśnienie krwi oraz rozkurcza mięśnie gładkie. Czosnek hamuje proces krzepnięcia krwi i wchodzi w interakcje z lekami przeciwzakrzepowymi, takimi jak: warfaryna czy aspiryna. Mogą się pojawić nadmierne, groźne krwawienia. Czosnek również delikatnie obniża poziom cukru we krwi. Interakcje z lekami o działaniu hipoglikemizującymi powodują objawy takie jak: ogólne osłabienie, ból głowy, rozdrażnienie.
Przepis na domowy syrop z czosnku

Żeń-szeń

Działa adaptogennie, wchodzi w reakcje z lekami przeciwzakrzepowymi (ryzyko krwawień) i przeciwdepresyjnymi (nadmierne pobudzenie i bezsenność).

Miłorząb dwuklapowy

Poprawia funkcje poznawcze i pamięć. Poprawia krążenie mózgowe i wpływa na zmniejszenie krzepliwości krwi. Stosowany wraz z aspiryną, warfaryną, ibuprofenem, naproksenem czy kwasem acetylosalicylowym powoduje krwawienia. Przed planowanymi operacjami chirurgicznymi pacjenci powinni odstawić miłorząb przynajmniej na tydzień przed zabiegiem. Oprócz tego miłorząb zmniejsza działanie leków takich jak omeprazol, stosowanych w przypadku refluksu czy choroby wrzodowej.

Dziurawiec zwyczajny

Rekordzista wśród ziół, najczęściej wchodzi w interakcje z innymi lekami. Ze względu na ryzyko wystąpienia licznych interakcji dziurawiec powinien być stosowany tylko i wyłącznie samodzielnie, bez towarzystwa innych leków czy ziół.
– Przyjmując preparaty z tym surowcem i wychodząc na słońce, można się nabawić silnych poparzeń i plam na skórze.
– Stosowany przez kobiety stosujące doustną antykoncepcję, osłabia działanie hormonów.
– Wiele leków połączonych z dziurawcem jest po prostu nieaktywnych farmakologicznie: osłabia działanie antybiotyków stosowanych w leczeniu niektórych złośliwych nowotworów, osłabia działanie leków przeciwwirusowych, oraz leki takie jak digoksyna, warfaryna czy loperamid są nieskuteczne
osłabia działanie statyn, glikokortykosteroidów, opiatów, sildenafilu i losartanu.
– W połączeniu z lekami przeciwdepresyjnymi wywołuje tzw. „zespół serotoninowy”: pobudzenie, halucynacje, wzrost ciśnienia, bóle mięśni, drgawki, a nawet śpiączkę.

Lukrecja gładka

W lecznictwie korzeń lukrecji wykorzystywany jest jako środek wykrztuśny, moczopędny, pobudzający przemianę materii i przeczyszczający. Wchodzi w reakcję z niektórymi sterydami. Stosowana łącznie z silnymi lekami moczopędnymi nasila utratę potasu z moczem, prowadząc do groźnej hipokaliemii. Lukrecja wykazuje nie tylko wzmożone działanie moczopędne, ale także zwiększa ryzyko utraty potasu z moczem, w wyniku czego pojawić się mogą takie problemy zdrowotne jak: zaburzenia rytmu serca, osłabienie, skurcze mięśni. Z tych samych przyczyn na lukrecję powinni uważać pacjenci stosujący glikozydy nasercowe (np. digoksynę). Lukrecja gładka zaliczana jest również do surowców fitoestrogenowych. Substancje te nasilają lub osłabiają działanie hormonów, które stosowane są przez kobiety m.in. jako preparaty antykoncepcyjne czy leki w hormonalnej terapii zastępczej w okresie menopauzy. Niekorzystnym efektem jest również nasilenie działań niepożądanych: migreny, nudności, obrzęki, nadciśnienie.

Kozłek lekarski (waleriana)

Powszechnie uważa się go za łagodnie działający i bezpieczny środek. W połączeniu z alkoholem i z lekami takimi jak: diazepam, lorazepam, alprazolam, estazolam, nitrazepam, klonazepam, midazolam pogłębia działanie przeciwlękowe i uspokajające. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby stosujące leki przeciwpadaczkowe. Stosując jednocześnie preparat ziołowy i lek zalecony przez lekarza, działające na to samo schorzenie, możemy mieć do czynienia ze zjawiskiem synergizmu addycyjnego, czyli sumowaniem się efektów działania. Takim przykładem jest interakcja między preparatami z kozłka lekarskiego, który wchodzi w skład mieszanek uspokajających i nasennych lub nalewek o takim działaniu, z jednocześnie podawanymi lekami nasennymi i uspokajającymi z grupy benzodiazepin, stosowanymi z przepisu lekarza.

Mięta pieprzowa

zmniejsza wchłanianie żelaza. Nie powinny jej stosować osoby przyjmujące leki na niedokrwistość.

Szczególną uwagę na stosowanie ziół i preparatów ziołowych powinny zwrócić kobiety w ciąży. 

Nie należy stosować żadnych ziół rozgrzewających, które mogą powodować bardzo skomplikowane i niebezpieczne formy poronienia. To samo się tyczy wszelkich innych syntetycznych środków rozgrzewających.
Zioła to wspaniałe lekarstwa, ale jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, jak z nich korzystać, zasięgnijmy opinii zielarza.

Kiedy zioła mogą być niebezpieczne




Komentarze

  1. Dokładnie, zioła są dobre ale trzeba umieć je stosować, ja obecnie stosuje czystek ale też nie codziennie i nie biorę żadnych leków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umiar i wiedza przy stosowaniu ziół są niezbędne dla naszego własnego bezpieczeństwa

      Usuń
    2. Niestety na każdym kroku, czasem impulsywbie kupujemy różne zioła bez większej rozwagi czy pomyślenia "bo kiedyś słyszałem że to jest bardzo zdrowe". Jak ktoś chce to i witaminę C można przedawkowac, ale i tak znam osoby które łykają rutino**** jak cukierki, chodź są dużo lepsze źródła tej witaminy niż syntetyczne leki.

      Usuń
  2. Ziola moga pomoc i moga zaszkodzic - sama tego doswiadczylam ! Teraz jestem ostrozna !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. To właśnie z tego powodu pojawił się na blogu taki post :)

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy i przydatny wpis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie komplementy należą się Agacie z bloga wegedroga.pl, która ten wpis opracowała

      Usuń
  4. Bardzo mi się podoba ten wpis. Staram się zawsze robić przerwy podczas stosowania naturalnych preparatów, ale nie wiedziałam wcześniej o tym, że trzeba uważać też z siemieniem i babką płesznik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siemię lniane też mnie zaskoczyło. Postaram się niebawem opracować, - mam nadzieję, że z pomocą Agaty z wegedroga.pl wpis na temat pyłku pszczelego

      Usuń
  5. Nie używam regularnie zbyt wielu ziół, ale dobrze wiedzieć, że na dłuższa metę łączenie ich z lekami może mieć efekty uboczne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Eureka! Hektolitry mięty + dieta wegetariańska = anemia...
    Fajnie, że podjęliście ten temat, a czosnek mnie kompletnie zbił z nóg, zaraz napiszę z tą informacją do całej czosnkolubnej rodziny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zasługa Agaty, ja jedynie repostowałam Jej wpis. Mam nadzieję,że teksty Jej autorstwa będą częściej gościć na naszym blogu :)

      Usuń
  7. Jest takie stare porzekadło: "co za dużo to nie zdrowo", które jak mniemam nie bez powodu powstało. Wszystko co w nadmiarze prędzej czy później, w mniejszym lub większym stopniu zamiast pomagać - szkodzi.
    Ciekawy artykuł, do którego na pewno wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja dopiero gdy zaszłam w ciążę, zauważyłam, jak groźne mogą być zioła i jak mogą na nas wpłynąć. Zaskoczeniem jest tu dla mnie czosnek. Fakt że mnie to nie dotyczy, ale i tak, w sumie nawet nie wiedziałam, że to zioło :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Połowy z tych rzeczy nawet nie wiedziałam. Dziekuje

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze, że powstają takie posty. Polacy mają tendencję do kupowania leków i ziół na zasadzie pomogło sąsiadce to i mi pomoże bo mam to samo. Nie zastanawiamy się nad konsekwencjami.

    OdpowiedzUsuń
  11. Również nie stosuję wielu ziół ale to cenna informacja, że łączenie ich z niektórymi lekami może nam zaszkodzić. Mega dużym odkryciem przy pierwszym dziecku był dla mnie groźny wpływ mentolu na dzieci poniżej 2 roku życia. Przypuszczałem wcześniej, że pasty do zębów dla dzieci to tylko i wyłącznie kwestia marketingu - łagodniejszych past, o różnych smakach. Okazuje się jednak że to coś więcej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny tekst, powinno się więcej mówić o stosowaniu ziół gdyż narosło wokół nich wiele mitów i niedomówień.
    Tekst bardzo mi się podoba,
    Pozdrawiam
    Piotr
    www.naszeszlaki.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo przydatne info. Ludzie często myślą "łe, zioła - to i tak prawie nie działa, co to może zaszkodzić", nie zdają sobie sprawę ile substancji aktywnych jest w ziołach. Wniosek widzę ogólnie taki, żeby nie łączyć ich w ogóle z lekami syntetycznymi, a jeśli chcemy łączyć z innymi ziołami to trzeba się trochę na nich poznać. Tak jak z lekami zresztą - przed użyciem "przeczytaj ulotkę" :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ogrom przydatnej wiedzy. Ja czasem pije rumianek i melisę ale nie jako lekarstwo i bardzo słabe napary, więc się niczego nie obawiam. Plus nie stosuje żadnych leków na stałe. Wiem natomiast że zioła mogą ingerować w działanie leków i trzeba wiedzieć co i jak!

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobrze wiedzieć, że zioła nie są takie niewinne, jak nam się wydaje. Traktujemy je jednak dość lekko...a widać, że to błąd

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo przydatne info - choć co do większości wiedziałam np.lukrecja czy kozłek - dobrze się dzieje, gdy zioła mogą być naszymi jedynymi lekami.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ktoś kiedyś powiedział, że każda substancja w zależności od ilości i stężenia może być lekarstwem jak i trucizną. Zioła tak samo. W sumie nawet woda może zabić, jeśli wypijesz jej za dużo, bo za bardzo rozrzedzi krew.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo przydatne informacje! Mało się o tym mówi, więc taka skondensowana wiedza jest bardzo przydatna :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Używam tylko ziół suszonych do doprawiania potraw oraz kupuje herbaty melisę i miętę, latem mam własną miętę. Nie miałam pojęcia, jak bardzo niebezpieczne mogą być zioła! I dzięki Wam i Agacie wiem w końcu, dlaczego mentolu nie wolno dodawać do produktów leczniczych dla niemowląt... Zaskoczyło mnie, że i czosnek może szkodzić.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo przydatny wpis!
    Zapisuję tabelkę ,żeby nie zapomnieć!

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo ważny i ciekawy wpis. Jak widać wszystkiego należy używać z głową :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Umiar wskazany we wszystkim, ale faktycznie, rzadko porusza się ten temat, więc fajnie, że powstał taki tekst. Ja na przykład uwielbiam miętę pieprzową i pojęcia nie miałam, że muszę na nią jednak uważać.

    OdpowiedzUsuń
  23. Super Bardzo dziękuję za ten post. Dowiedzialam się wielu ciekawych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  25. Niestety świadomość występowania iterakcji między ziołami a lekami jest nikła... Stąd kłopoty z nieskutecznością zalecanego leczenia, działaniami niepożądanymi itd. Warto szerzyć tę wiedzę! Wartościowy wpis!

    OdpowiedzUsuń
  26. My wierzymy w siemie lniane! Raz w tyg salatka z dresingiem ozdobiona piegami siemienia. Czasem robie taki dzem na szybko czyli blenduje owoce z lyzka nasion i po chwili siemie scina sie z sokiem i powstaje taka prawie galaretka....A jak problemy ze skora czy wysypki to blenduje zaparzone nasiona i robie oklady.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja w swoim ogrodzie.mam tylko pietrusske miętę szczypiorek koperek i majeranek. Zanik użyje jakiegoś zioła do picia czy do dania staram sie poznać go najpierw czytam o nim

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo przydatny post. Tym bardziej że wiedza na temat stosowania ziół jest u ludzi mała.

    OdpowiedzUsuń
  29. Otóż to, umiar we wszystkim jest wskazany, a w kwestii ziół... No cóż, ich również nie należy lekceważyć. Warto wiedzieć, jak dana roślina działa i świadomie zdecydować, czy właśnie czegoś takiego nasz organizm w danej chwili potrzebuje. Ja znalazłam dobrze zaopatrzony sklep z ziołami online, gdzie mają bardzo fajnie rozpisane działanie i wskazania do stosowania każdego z ziół. Warto to wiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: