Bardzo dobry rosół azjatycki

Bardzo dobry rosół azjatycki

- japoński rosół na żeberkach i kurczaku


Bardzo dobry rosół azjatycki przygotowała jakiś czas temu Agnieszka. Klarowny, esencjonalny wywar smakował obłędnie z dodatkiem makaronu, grzybami mun i kawałkami mięsa. To była najlepsza japońska zupa ramen z jajkiem, sosem sojowym i warzywami, jaką kiedykolwiek jadłam. Musiałam podzielić się z Wami tym przepisem

Rosół na żeberkach i kurczaku to smaczna zupa na każdą okazję, pożywna, aromatyczna, o niesamowicie złożonym, bogatym smaku. Można się nią najeść do syta.
Super prosty i bardzo dobry bulion wieprzowo - drobiowy ma dla mnie kilka zalet - to najprostszy przepis na japoński rosół, a zarazem doskonała zupa na chłodniejsze dni.

Przepisy na ramen na blogu Cztery Fajery


Bardzo-dobry-rosol-azjatyckiRosół wieprzowo - drobiowy to jedna z moich ulubionych zup na jesień. 

Rosół azjatycki Agnieszki jest najbardziej zbliżony do shoyu-ramen doprawianej sosem sojowym, esencjonalnej zupy podawanej z jajkiem. W tym przypadku najważniejszy jest klarowny, esencjonalny wywar, reszta składników zależy od preferencji osób dla których gotujemy.

Bardzo dobry rosół azjatycki - składniki

  • 1 kg żeberek wieprzowych
  • 1 mała golonka wieprzowa
  • 50 dag kości wieprzowych
  • 3 lub skrzydełka lub podudzia z kurczaka 
  • makaron udon lub shiba lub ramen lub ryżowy - dostępne są m.in. w sklepie Kuchnie Świata
  • grzyby shitake lub grzyby mun pocięte na paski
  • 1 duży por
  • 2 pietruszki
  • kawałek selera
  • 3-4 marchewki
  • 1 pęczek cebuli dymki lub szczypiorku
  • 1 duża cebula przypieczona nad gazem lub na patelni
  • 4-5 łyżek sosu sojowego
  • 2-3 cm kawałek imbiru pokrojony na plasterki
  • pieprz czarny lub pieprz cayenne i ewentualnie sól do smaku

Marynowane jajka

po jednym na porcje
Ugotowane jajka obieramy i wkładamy do marynaty z octu ryżowego lub mirinu, sosu sojowego i brązowego cukru.na minimum 3 godziny.
Proporcje marynaty - na 1 część octu dodajemy 5 części sosu sojowego i pół części brązowego cukru.

Bardzo dobry rosół azjatycki - przepis

Mięso zalewam zimną wodą, doprowadzam do wrzenia, gotuję 2-3 minuty, po czym wylewam wodę, a mięso dokładnie płuczę. Ponownie zalewam mięso zimną wodą, gotuję około 2 godzin na małym ogniu, odszumowując w razie potrzeby.
Dokładam włoszczyznę, imbir, przypieczoną cebulę, gotuję na bardzo bardzo wolnym ogniu około 3-4 godzin. Na koniec doprawiam sosem sojowym, solą, pieprzem
Grzyby mun zalewam wrzątkiem i gotuję do miękkości.  Odsączam i kroję w niezbyt cienkie paski. . Makaron japoński udon lub shiba lub ramen gotuję według instrukcji na opakowaniu. Do miseczek, nakładam porcje makaronu, kawałki mięsa, jajko przekrojone napół, grzyby mun, kawałki marchewki. Całość zalewam rosołem i dekoruję grubo posiekanym szczypiorkiem lub dymką albo kiełkami fasoli.

Rodzaje zupy ramen

  • Zupa Tonkotsu  czyli Tonkotsu ramen jest gotowany przez wiele godzin  na kościach wieprzowych. Zazwyczaj jest dość mętny i bardzo tłusty.
  • Ramen Shoyu  wyglądem i klarownością przypomina nasz rosół. Ma piękną bursztynową barwę, którą zawdzięcza dodatkowi sosu sojowego. Ramen Shoyu gotuje się zazwyczaj na mięsie drobiowym i warzywach, czasami także na innych rodzajach mięsa. Ma dość wyrazisty, pikantny smak.  Często podawany jest z pędami bambusa, szczypiorkiem lub dymką, marchewką, wodorostami, jajkami na twardo, grzybami mun lub shitake, kiełkami fasoli.
  • Ramen Shio - najbardziej zbliżony do swojego chińskiego pierwowzoru. To dość słony, jasny, żółtawy wywar gotowany na mięsie i kościach z kurczaka i wieprzowinie z dodatkiem warzyw (por, cebula, pędy bambusa) i wodorostów. 
  • Miso ramen jest najmłodszy z całej grupy, powstał na Hokkaido. Przyrządzany jest na bazie mięsa z kurczaka lub ryb oraz mocno doprawiany pastą miso. Miso ramen ma zdecydowany, pikantny smak, który zawdzięcza takim dodatkom, jak pikantna pasta z fasoli,  por, cebula, czosnek i biały pieprz. Często dodaje się też kiełki fasoli, mieloną wieprzowinę, kapustę i nasiona sezamu.
  • Karen ramen to odmiana curry. Wywar gotuje się na kościach wieprzowych i warzywach i obficie doprawia curry.
Bardzo-dobry-rosol-azjatycki

Bardzo dobry rosół azjatycki

Komentarze

  1. Wygląda bajecznie :) przepiękne zdjęcia, aż się jeść chce :) jestem zachwycona zarówno jej wyglądem, jak i składem :) jest niesamowita. Przepis zapisuję postaram się zrobić jak Mąż wróci, będzie zachwycony :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale narobilas mi ochoty tym rosołkiem :) wygląda obłędnie a ja lubię kuchnie azjatycka. Chyba pokusę się na weekend, może się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. UUUUU normalnie aż chcę spróbować tego orientalnego rosołu, bo ja uwielbiam tę zupę. a jeszcze w takiej wersji jej nie jadłam. Wygląda ta apetycznie, że chcę już jej skosztować

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda smakowicie :D Ja osobiście dobrze wspominam smak kimchi (koreańska zupa tradycyjna). Twój przepis na 100% wykorzystam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat kimchi to jest koreański sposób kiszenia warzyw. Można kisić kapustę pekińską i ona jest najbardziej popularna, ale także ogórka, paprykę czy inne warzywa. Zupę z dodatkiem takiej kiszonej kapusty też się nazywa kimchi, ale to właśnie ta kapusta jest głównym składnikiem. No i jest ostra. Osobiście uwielbiam kimchi najbardziej na świecie, bo kocham takie smaki, a kuchnia koreańska jest jedną z moich ulubionych. :D

      Usuń
  5. Azjatycki bulion to bardzo dobra rzecz na każdy czas. Często piję go na śniadanie. Daje energię na cały dzień.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przypasowałaś mi tym przepisem. Ostatnio naszło mnie na rosołki. Zimno za oknem, a wiadomo nic tak nie rozgrzewa... Twój rosołek wygląda tak smakowicie, że zapisuję przepis i w najbliższym czasie zrobię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Azjatycki rosół na zimową aurę... bardzo lubię! na żeberkach to ja do tej pory tylko kapuśniak ;-) Następnym razem przygotuję rosół według Twojego przepisu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mnie kusi ten przepis, choć jest pracochłonny, kuszenie jednak to jedno, a możliwości to co innego, otóż, o ile wszystkie składniki wydają się ciekawe to... jakoś tak się utarło u nas w domu, że rosołu się nie gotuje z wieprzowiny. Ciekawe co by rodzinka powiedziała, no i oczywiście czy nie byłoby "świętego oburzenia" z powodu żeberek...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale mi narobiłaś smaka... O rany. Na weekend robię jak nic☺️

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepis pracochłonny kusi mnie , żeby go sprawdzić w weekend, ale mam obawę czy moje dzieciaki będą chciały jeść

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam ramen nad życie! Kocham rosół, ale japoński ramen, czy koreański ramyon są cudowne i przepyszne. Tak jak chińska zupa Pho (to też taki rosół na mięsnym wywarze). Sama robiłam raz, kilka lat temu, jednak naprawdę dobry jadłam w Mongolii. W Warszawie jest miejsce z najlepszym ramenem - Akita ramen. A z Twojego przepisu na pewno skorzystam, w końcu i ja będę mogła się nacieszyć najlepszym rosołem świata <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam o tej zupie, ale nigdy jej nie jadłam, zapowiada się bardzo apetycznie. Dziękuje za przepis

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: