Batony energetyczne dla aktywnych

Batony energetyczne dla aktywnych

przepis na zdrową przekąskę dla dzieci i dorosłych.


Batony energetyczne dla aktywnych, zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci, zrobisz w domu bez najmniejszego problemu. Przepis, który dla Ciebie przygotowałam nie zrujnuje domowego budżetu i jednocześnie pozwoli zachować większość cennych składników - witamin i minerałów.
Domowe energetyczne batoniki owsiane z migdałami lub orzechami nie zawierają żadnych sztucznych dodatków i zachowują świeżość przez 3-4 miesiące. Są jednocześnie miękkie i nie kleją się do rąk, więc idealnie sprawdzą się jako przekąska dla dziecka do szkoły.

batony-energetyczne-dla-aktywnych
Zdrowe i pożywne batoniki do szkoły lub do pracy.

Batony energetyczne dla aktywnych

proporcje na 1 tacę suszarki do grzybów, owoców i warzyw o wymiarach 38x34 cm
  • pół szklanki migdałów lub ulubionych orzechów
  • pół szklanki płatków owsianych
  • 3 Jabłka Grójeckie, mogą być ze skórką, w której jest najwięcej witamin
  • 3 łyżki miodu, ale możesz go zastąpić melasą daktylową lub winogronową, są dostępne w TureckiSklep.pl
  • 2 łyżki mielonego siemienia lnianego lub pestek słonecznika
  • opcjonalnie 5-6 suszonych moreli lub 2 łyżki rodzynek
  • 1 łyżeczka cynamonu lub do smaku
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • szczypta mielonych goździków
  • pół łyżeczki ekstraktu z wanilii lub cukru waniliowego
batony-energetyczne-dla-aktywnych

Batony energetyczne dla aktywnych przepis

1. Zmiel migdały, płatki owsiane i pestki w robocie kuchennym. Możesz je zmielić na drobno lub pozostawić w większych kawałeczkach.
2. Jabłka umyj, wydrążać gniazda nasienne i pokrój na nieduże kawałki. Jeśli używasz robota kuchennego Magimix, wystarczy, że pokroisz jabłka na ósemki. Jabłek Grójeckich nie musisz obierać, ponieważ do ich uprawy niemal nie stosuje się środków ochrony roślin. .
3. Dodaj jabłka, siemię lniane, miód, cynamon, gałkę muszkatołową do robota kuchennego i miksuj do pożądanej konsystencji. Masa powinna być mocno wilgotna, ale dość gęsta.
4. Rozsmaruj masę na niewoskowanym papierze do pieczenia lub matach do suszenia na grubość nie większą niż 1 cm.

batony-energetyczne-dla-aktywnych

5. Susz w temperaturze 45 stopni przez około 20-24 godziny (podany czas dotyczy suszarki do grzybów i owoców Zyle Express). W połowie suszenia podziel masę na niewielkie batoniki i odwróć je na drugą stronę, dzięki temu wysuszysz je szybciej.
6. Po wysuszeniu batony powinny miękkie. Przechowuj batony w szczelnie zamkniętym pojemniku, w suchym i chłodnym miejscu przez maksymalnie 4 miesiące.

Te batony możesz też zapiec przez 20 minut w piekarniku w temperaturze 180 stopni, jednak suszone w niskiej temperaturze zachowają więcej witamin i o wiele dłuższą trwałość.

batony-energetyczne-dla-aktywnych
Po lewej stronie batoniki w połowie czasu suszenia.

Ciekawostki o batonach energetycznych

Batony energetyczne dla osób aktywnych, nie mających czasu na posiłek, ceniących sobie diety pudełkowe,  a jednocześnie potrzebujących zastrzyku energii  nie są bynajmniej współczesnym wynalazkiem. Ich pierwowzorem  jest do dziś przygotowywany  przez Indian Ameryki Północnej pemmikan - (mieszanka tłuszczu, suszonego mięsa, prażonej mąki kukurydzianej i suszonych jagód albo owoców). 
Od Indian nauczyli się go przyrządzać Europejczycy. Pemmikan był szeroko stosowany jako żywność wysokoenergetyczna przez traperów, poszukiwaczy złoty i badaczy Arktyki i Antarktydy m.in.  Roalda Amundsena. Prawidłowo przechowywany nie traci smaku ani właściwości nawet przez kilka lat. W 2019 roku Youtuber Steve Thomas zjadł bez żadnych konsekwencji dla zdrowia zakonserwowaną mieszankę pemikanu i zboża z pakietu ratunkowego armii amerykańskiej z 1906 roku.
Na bazie pemmikanu w latach 60-tych ubiegłego wieku opracowano batony energetyczne dla kosmonautów. Wraz z upływem czasu ich skład zmieniał się do takiej formy jaką możemy dziś kupić w niemal każdym markecie lub samodzielnie przygotować w domu. 

batony-energetyczne-dla-aktywnych
Batony energetyczne dla aktywnych

Komentarze

  1. Powiem Ci Olu, że naprawdę są extra. Już pokazałam córce, która lada dzień wraca na uczelnię i zamówiła sobie na wyjazd:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny susz. Można pogryzać w pracy lub na wycieczce.
    Jeżeli z migdałami to biorę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, idealne w trakcie i po treningu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, takie domowe batony to prawdziwa skarbnica zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Batony wygladaja bardzo ciekawie i wiem co moja Ola będzie robiła w weekend :) z chęcią bedziemy się takimi zajadać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie to domowe batony deserowe. Pamiętam z dzieciństwa różne domowe słodycze. Jadło się je jako deser i nikt wtedy nie mówił o energii w jedzeniu...

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko! Ale zaskoczenie! Suszonych nie jadłam nigdy. Przyjrzyj się im z bliska, rozgryzę ten przepis i poczynię nie brałem!

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię takie domowe batony, przepisów na nie jest mnóstwo, ale nie wszystkie mi pasują chętnie wypróbuję Twój bo mi odpowiada :) teraz na jesieni energia będzie nam szczególnie potrzebna

    OdpowiedzUsuń
  9. Fascynujące! Myślę, że nie tylko dla aktywnych, ale i w ogóle mogą się przydać w domu, na tak zwany "wszelki" wypadek.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny przepis 😍 może to być dobra alternatywa na przekąskę do szkoły 🤔

    OdpowiedzUsuń
  11. Wróciłam i ciągle się nimi zachwycam ☺️

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne, naprawdę fajne. Batoniki mają jeden minus – miały stanowić przekąskę, a wyszły takie dobre, że zjadłem ich zdecydowanie za dużo :-) Naprawdę pyszne, trochę samokontroli i przekąska idealna. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego już od dawna nie kupuję sklepowych gotowców, choćby nie wiem jak wspaniały miały skład. Wolę zrobić w domu - są smaczniejsze i zdecydowanie tańsze

      Usuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: