Świąteczny likier z pieczonych jabłek.
Świąteczny likier z pieczonych jabłek
likier rumowy z korzennymi przyprawami.
Świąteczny likier z pieczonych jabłek najlepiej smakuje, gdy za oknem śnieg i mróz, a salon rozświetlają lamki na choince. Od wielu lat przygotowuję ten zimowy likier z rumem i korzennymi przyprawami z podwójnej porcji składników, ale i tak żadna butelka nigdy nie doczekała końca zimy. To niezbyt mocny napój alkoholowy, który cudownie rozgrzewa i poprawia nastrój, nawet po wyczerpujących przygotowaniach do świąt. Możesz go też podarować bliskiej osobie, jako prezent pod choinkę.
Bożonarodzeniowy likier z pieczonych jabłek stosuję także do nasączania ciast i jako polewę do lodów.
Świąteczny likier z pieczonych jabłek
- około 1,5 kg Jabłek Grójeckich (odmiany Gloster, Grany Smith lub Jonaprince)
- 3-5 goździków
- 2 laski cynamonu
- 1 laska wanilii lub 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 0,75 litra czystej wódki
- 0,5 litra rumu
- około 150-200 ml wody
- 300 gramów cukru plus i dodatkowo 2-3 łyżki brązowego cukru, a jeszcze lepiej cukru trzcinowego muscovado do posypania owoców.
- 2 pigwy (nie pomyl ich z pigwowcem) lub sok z 1 cytryny
Uwagi: Cukier muscovado czyli nierafinowany cukier trzcinowy możesz z powodzeniem dodawać także do wielu wypieków. Jest jednym z najlepszych dodatków do świątecznych pierników i innych ciemnych ciast, którym nadaje karmelowy posmak. Cukier muscovado można kupić m.in. w sklepie internetowym Kuchnie Świata. Do likieru i pierników najlepsza jest, moim zdaniem, ciemna wersja.
Do tego likieru nie dodawaj mielonych przypraw, ponieważ utrudni to filtrowanie.
Jabłka piecz maksymalnie 30 minut, aby się nie rozpadły. Likier najłatwiej przefiltrować za pomocą filtra do kawy. Świąteczny likier z pieczonych jabłek
1. Owoce umyj i oczyścić z gniazd nasiennych. Nie obieraj ich, w skórce Jabłek Grójeckich i bezpośrednio pod nią jest najwięcej witamin. Przed pieczeniem możesz dodatkowo posypać owoce brązowym cukrem lub cukrem trzcinowym Muscovado..
2. Pokrój owoce na ćwiartki, ułóż w naczyniach żaroodpornych i wstaw do piekarnika nagrzanego do 180-190. Piecz przez około 20-30 minut. Jabłka i pigwa powinny być miękkie, ale nie mogą się rozpadać.
3. Kiedy owoce się pieką przygotuj syrop cukrowy, gotując wodę z cukrem, do chwili aż cukier całkowicie się rozpuści.
4. Upieczone owoce i sok, który puściły przełóż do słoika, dodaj przyprawy i zalej je syropem cukrowym.
5. Kiedy owoce i syrop ostygną dodaj alkohol i sok z cytryny jeśli nie dodawałaś pigwy. Zakręć słoik i odstaw na minimum 2-3 tygodnie. Staraj się pamiętać, aby raz dziennie wstrząsną słojem.
6. Gotowy likier przefiltruj przez kilkukrotnie złożoną gazę lub filtr do kawy. Przechowuj w ciemnym, chłodnym miejscu.




Mój Dziadek robił likier z pieczonych owoców z własnego sadu. Ale wtedy nie mogłam jeszcze nim się delektować. Mam nadzieję, że spróbuję Twojego likieru.
OdpowiedzUsuńJa dopiero raczkuję w produkcji domowych trunków. Na pewno jednak nastawię i Twoją nalewkę, bo zapach i smak czuję na odległość.
OdpowiedzUsuńZ pieczonych jabłek jeszcze nie piłem ;)
OdpowiedzUsuńhej, brzmi pysznie i cudnie, zrobię chyba... jestem słaba w rumach, jaki polecasz? jakość / gatunek ma znaczenie? są białe i bursztynowe... doradź proszę.
OdpowiedzUsuńOsobiście preferuję ciemne - świetny jest ekwadorski 7-letni Ron Canuto, ale może być też Havana Club
Usuń