Cichy wentylator do sypialni

Cichy wentylator do sypialni. 

Jak wybrać najlepszy wentylator na lato.

Cichy wentylator do sypialni to latem prawdziwy skarb, a tani, mocny i cichy wentylator oscylacyjny 3D to już marzenie, kiedy temperatura za oknem przekracza 30 stopni. Gdy nagrzane mury nie pozwalają schłodzić mieszkania nawet w nocy, dobry i cichy wentylator pozwala nam zasnąć. Wentylacja i chłodzenie mieszkania to jedno, ale jest jeszcze drugi aspekt w postaci ceny wentylatora i kosztów jego eksploatacji. Jeśli nie chcesz nadwyrężać domowego budżetu i płacić kosmicznych rachunków za energię elektryczną, to przed dokonaniem zakupu sprawdź, jaka jest wydajność wentylatora i ile prądu zużywa. 

cichy-wentylator-do-sypialni
Wentylator do sypialni powinien być nie tylko cichy i skuteczny, ale też stosunkowo niewielki. Obok wentylatora stoi higrometr, jak widać mimo ciągłej pracy powietrze nie jest przesuszone i ma optymalną wilgotność.

Jaki wentylator najlepszy do sypialni

Latem wiatraki pracują zazwyczaj po kilka kilkanaście godzin dziennie, a niewiele jest bardziej irytujących odgłosów, niż ciągły warkot hałaśliwego wentylatora. Moja tolerancja na hałas jest dość niska, więc ideałem jest wentylator, który pozostaje w miarę cichy nawet przy największych prędkościach. Korzystamy w domu z dwóch wentylatorów - jeden to opisany w artykule Jak wybrać wentylator przenośny  kolumnowy Peter, drugi to widoczny na filmie Leo wentylator oscylacyjny 3D. Oba są bardzo ciche, mają regulowaną siłę nawiewu i bardzo wysoką wydajność, przy małym poborze prądu. Oba posiadają także programator, który wyłącza urządzenie po określonym czasie i wiele innych przydatnych z punktu widzenia użytkownika funkcji.

Biorąc pod uwagę, że latem wentylator będzie pracował w sypialni niemal non stop, istotnym parametrem jest zużycie prądu. Leo Stadler Form jest pod tym względem bezkonkurencyjny - pobiera na najwyższej ustawieniach nawiewu zaledwie 18W. Chociaż większość wentylatorów przenośnych nie zużywa więcej niż 70W-120W, to taki pobór prądu przekłada się już w widoczny sposób na wysokość rachunków. Leo, pobierając 4 razy mniej prądu,  ma na tyle dużą efektywność, że w sypialni o powierzchni 22 m2 pracuje najczęściej na pierwszym, a sporadycznie na drugim poziomie mocy, zapewniając przy tym odpowiednie warunki do nocnego wypoczynku.

cichy-wentylator-do-sypialni
Leo Stadler Form - widok z przodu i z tyłu

Najlepszy wentylator do sypialni powinien być nie tylko cichy i mocny, ale też mieć stabilną podstawę. Dzięki temu, nie przewróci się, jeśli go po ciemku potrącimy. Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest też pilot zdalnego sterowania. Niby drobiazg, ale za to bardzo użyteczny.

Leo urzeka niepowtarzalnym designem i cichą pracą, ale jeśli wolisz bardziej klasyczne modele, to najlepszym, moim zdaniem, rozwiązaniem jest Charly Stand. To także wentylator oscylacyjny o ogromnej sile wiatru, zapewniający przyjemny chłód zarówno w niewielkiej sypialni, jak i przestronnym salonie. Tą wszechstronność zawdzięcza trzem trybom pracy i przepustowości 6000 m3 powietrza na godzinę. Dzięki solidnej konstrukcji, regulacji wysokości i stabilnej podstawie, nie ma obawy, że przewróci się przy przypadkowym potrąceniu. Klasyczny design sprawia, że pięknie prezentuje się zarówno w nowoczesnych, jak i tradycyjnych wnętrzach. 

cichy-wentylator-do-sypialni
Możliwość regulacji wysokości wentylatora Charly Stand zapewnia skierowanie nawiewu, tam gdzie chcemy.

Wentylator oscylacyjny Charly Stand, bardzo wydajny model przeznaczony zarówno do niewielkich sypialni, jak i dużych salonów.  Zdjęcie ze strony stadler-form.pl

Wentylator powinien być na tyle wydajny i skuteczny, aby mógł schłodzić całą sypialnię. To jeden z powodów, dla których warto zwrócić uwagę na to czy sprzęt posiada tryb oscylacyjny.

Co to jest wentylator oscylacyjny

Wentylator oscylacyjny, to taki, który obraca się wokół własnej osi, dzięki czemu powietrze jest równomiernie rozprowadzone w całym pomieszczeniu. To bardzo przydatna funkcja, która zapewnia równomierne chłodzenie powietrza w całym pomieszczeniu. Wentylatory oscylacyjne mają zdecydowanie większą efektywność pracy.  Model Peter Stadler Form, który wcześniej opisywałam  obraca się o około 70 stopni w jedną i tyleż samo w drugą stronę. Idealny do sypialni, niewielki model Leo może rozprowadzać strumień powietrza nie tylko w pionie (od -5° do 85°),  ale również w  poziomie, a jego zasięg wynosi 8 metrów. Najlepiej opisał to producent: "zakres wychylenia wentylatora 3D od lewej do prawej strony można dostosować do własnych potrzeb, a do wyboru są 3 kąty: 60°, 90° lub 180°." Ta opcja istotnie jest doskonałym rozwiązaniem i świetnie się sprawdza.

Na filmie doskonale widać jak pracuje Leo Stadler Form. 

Wentylator  Leo może być ustawiony zarówno na podłodze, jak i na biurku. Zajmuje bardzo mało miejsca i świetnie pasuje do każdego wnętrza. Mnie urzekły nie tylko jego parametry, ale także design, Stylowy wykonany ze skóry syntetycznej uchwyt, nie tylko ułatwia przenoszenie, ale też dodaje Leo elegancji.  . 

A skoro jesteśmy przy parametrach, to dla mnie dużą zaletą Leo Stadler Form jest to, że pomimo dużej mocy nawiewu i 8 metrów zasięgu, wentylator jest prawie bezgłośny i zapewnia cyrkulację powietrza w całej sypialni.

Parametry techniczne ze strony Stadler-Form.pl

  • Wydajność (do) 617 m3 na godzinę 
  • 4 poziomy pracy 
  • Cyrkulacja 3d 
  • Tryb oscylacyjny pionowy i poziomy (prawo - lewo i góra - dół równocześnie)
  • Tryb naturalnej bryzy imituje naturalne powiewy wiatru
  • Dotykowy panel sterujący
  • Pilot zdalnego sterowania  
  • Wymiary 240 x 330 x 205 mm 
  • pobór prądu od 1,5 do 18W - na ten parametr szczególnie warto zwrócić uwagę, ponieważ to jeden z najbardziej energooszczędnych wentylatorów, jakie znam
  • Waga 1,7 kg 
  • Poziom hałasu 27-57 dB(A)  
Cichy wentylator do sypialni.


Komentarze

  1. Świetne! Bardzo by mi się przydał taki sprzęt.

    OdpowiedzUsuń
  2. No na nadchodzące lato idealny. W sypialni zawsze narzekamy. Muszę pomyśleć. Pięknie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  3. No na nadchodzące lato idealny. W sypialni zawsze narzekamy. Muszę pomyśleć. Pięknie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy wygląd tego wentylatora I do tego interesujące parametry. Szczególnie ta energooszczędność. Na letnie dni idealny 😀 Muszę się rozejrzeć. Dziękuję za polecenie!

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas jest jeszcze chłodno w sypialni ale u córki na piętrze faktycznie upał i chyba jej taki sprawie bo przez ten upał ma często krwotoki z nosa...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znoszę najmniejszego hałasu w nocy.
    Bardzo ciekawa propozycja.
    Wentylator ma być dla mnie niewidoczny i bezszelestny.
    Idealny.
    Irena - Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja ze swojej strony mogę polecić Rowenta/Tefal Extreme Silence. Od 2 dni w sypialni pracuje Rowenta i nie słyszymy jej, ale czujemy działanie. Wygląd ma co prawda jak tradycyjny stojący ale swój urok ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To znów ja. Do salonu trafił wentylator Stadler Peter - kolumnowy. Ładny, oscylację można włączyć z pilota i zużywa o 10W mniej niż rowentą w której oscylacja jest tradycyjnie włączana z palca. Jednak to ona działa w sypialni ze względu na ledwo słyszalny szum.

      Usuń
    2. Do naszego salonu niedawno dołączył jeszcze Charly Stand, też z firmy Stadler :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: