Bigos orientalny
Bigos "chodził" za mną już od dawna. A ponieważ w Al - Khobar zaczęła się prawdziwa jesień, temperatura spadła do marnych +30 stopni, pojawiły się silne wiatry i burze piaskowe, to przyszedł czas na smakowity bigos.
Najbardziej nie lubię szatkowania kapusty, ale w tym wypadku genialnym wynalazkiem okazał się kupiony jeszcze w Polsce w sklepie internetowym Strefa Rzeczy Ulubionych nóż santoku
Postanowiliśmy z Moją Gadziną zrobić mały eksperyment gotując bigos równocześnie w Polsce i w Arabii Saudyjskiej :)
I chociaż trudno porównywać smaki na odległość, to z opisu wynika, że nasze bigosy, zbytnio się od siebie nie różniły, pomimo tego, że użyliśmy różnych gatunków mięsa (w moim wypadku w bigosie nie było wieprzowiny).
Podany poniżej przepis jest dostosowany do realiów w każdym niemal kraju.
Składniki
W osobnych naczyniach zalać gorącą wodą śliwki i grzyby i odstawić, żeby napęczniały (najlepiej byłoby zrobić to dzień wcześniej).
Kapustę kiszoną drobno pokroić, jeśli jest zbyt kwaśna przepłukać zimną wodą, przełożyć do dużego garnka, zalać wrzątkiem, tak, żeby kapusta była prawie zakryta i gotować bez przykrycia na niewielkim ogniu około 1 godziny
Świeżą białą kapustę poszatkować i dodać do kiszonej kapusty, uzupełniając wodę. Dodać liście laurowe, pieprz w ziarnach, ziele angielskie, jałowiec (jeśli macie), cały strąk suszonej ostrej papryki oraz kminek i gotować około godziny.
Mięso pokroić w kostkę i podsmażyć na patelni na ostrym ogniu, do silnego zrumienienia. Na drugiej patelni podsmażyć pokrojone w drobną kostkę boczek i cebulę.
Mięso, boczek z cebulką i pokrojoną w kostkę kiełbasę (można ją wcześniej także zrumienić na patelni) dodać do kapusty.
Śliwki i grzyby odsączyć, pokroić w paseczki i wraz z wodą z nich dodać do kapusty.
Dodać pozostałe przyprawy - wędzoną paprykę, kardamon, miód, gałkę muszkatołową oraz sól (lub sos sojowy) i pieprz do smaku.
Gotować na wolnym ogniu około 3 godziny.
Drugiego dnia do bigosu dodać obrane i pokrojone w kostkę pomidory lub przecier pomidorowy rozrobiony z niewielką ilością wody oraz łyżkę stołową miodu i gotować na wolnym ogniu kolejne 3 godziny.
Gotowanie powtarzać przez 3 kolejne dni
Smacznego :)

Najbardziej nie lubię szatkowania kapusty, ale w tym wypadku genialnym wynalazkiem okazał się kupiony jeszcze w Polsce w sklepie internetowym Strefa Rzeczy Ulubionych nóż santoku
Postanowiliśmy z Moją Gadziną zrobić mały eksperyment gotując bigos równocześnie w Polsce i w Arabii Saudyjskiej :)
I chociaż trudno porównywać smaki na odległość, to z opisu wynika, że nasze bigosy, zbytnio się od siebie nie różniły, pomimo tego, że użyliśmy różnych gatunków mięsa (w moim wypadku w bigosie nie było wieprzowiny).
Podany poniżej przepis jest dostosowany do realiów w każdym niemal kraju.
Składniki
- 2 kg kapusty kiszonej własnej roboty (wg. przepisu Futrzaka - klik tutaj)
- 1 kg świeżej białej kapusty
- 0,5 kg wołowiny na gulasz
- 0,5 kg szynki, schabu, karkówki lub łopatki wieprzowej (zastąpiłem wielbłądziną, bo wieprzowina jest w Arabii Saudyjskiej zabroniona)
- 0,5 kg dziczyzny (zastąpiłem jagnięciną)
- 0,5 kg wędzonego boczku (użyłem surowego boczku wołowego, bo innego tutaj nie ma)
- 0,5 dobrej wędzonej kiełbasy (dodałem carpaccio, do wyboru miałem tylko to lub wędliny drobiowe)
- 5 dużych mięsistych pomidorów lub 2 puszki krojonych pomidorów lub 5 łyżek stołowych przecieru pomidorowego
- 2 duże cebule pokrojone w drobną kostkę
- 60 g suszonych grzybów leśnych przywiezionych z Polski (z shitake wolałem nie eksperymentować)
- 6 - 9 wędzonych śliwek (ale mogą być też śliwki suszone) lub 2-3 łyżki stołowe powideł śliwkowych
- 1 strąk suszonej bardzo ostrej papryki
- 1 łyżka stołowa miodu (użyłem czarnego egipskiego, a Ola lipowego, ale może być dowolny)
- 1 łyżeczka ziaren czarnego pieprzu
- pół łyżeczki mielonego kardamonu albo całe ziarna wyjęte z 2 strąków (to nie jest pomyłka, kardamon doskonale komponuje się z bigosem)
- pół łyżeczki mielonego kminku
- pół łyżeczki mielonej wędzonej papryki (słodkiej lub ostrej w zależności od preferencji, w przypadku braku wędzonej papryki może być zwykła)
- 3-4 liście laurowe
- 3-4 ziarenka ziela angielskiego
- 3 ziarenka jałowca (pominąłem, bo nie mam)
- duża szczypta gałki muszkatołowej
- sól i mielony pieprz do smaku (zamiast soli użyłem sosu sojowego)
W osobnych naczyniach zalać gorącą wodą śliwki i grzyby i odstawić, żeby napęczniały (najlepiej byłoby zrobić to dzień wcześniej).
Kapustę kiszoną drobno pokroić, jeśli jest zbyt kwaśna przepłukać zimną wodą, przełożyć do dużego garnka, zalać wrzątkiem, tak, żeby kapusta była prawie zakryta i gotować bez przykrycia na niewielkim ogniu około 1 godziny
Świeżą białą kapustę poszatkować i dodać do kiszonej kapusty, uzupełniając wodę. Dodać liście laurowe, pieprz w ziarnach, ziele angielskie, jałowiec (jeśli macie), cały strąk suszonej ostrej papryki oraz kminek i gotować około godziny.
Mięso pokroić w kostkę i podsmażyć na patelni na ostrym ogniu, do silnego zrumienienia. Na drugiej patelni podsmażyć pokrojone w drobną kostkę boczek i cebulę.
Mięso, boczek z cebulką i pokrojoną w kostkę kiełbasę (można ją wcześniej także zrumienić na patelni) dodać do kapusty.
Śliwki i grzyby odsączyć, pokroić w paseczki i wraz z wodą z nich dodać do kapusty.
Dodać pozostałe przyprawy - wędzoną paprykę, kardamon, miód, gałkę muszkatołową oraz sól (lub sos sojowy) i pieprz do smaku.
Gotować na wolnym ogniu około 3 godziny.
Drugiego dnia do bigosu dodać obrane i pokrojone w kostkę pomidory lub przecier pomidorowy rozrobiony z niewielką ilością wody oraz łyżkę stołową miodu i gotować na wolnym ogniu kolejne 3 godziny.
Gotowanie powtarzać przez 3 kolejne dni
Smacznego :)
Wygląda apetycznie :) . Naprawdę prawdziwa jesień .
OdpowiedzUsuńI tak jak wygląda, tak smakuje :)
UsuńWygląda bardzo swojsko. Nawet te rozmaite dodatki, choć dla mnie nadprogramowe, nie przerażają :)
OdpowiedzUsuńZ tymi dodatkami jest bardziej aromatyczny i moim zdaniem smaczniejszy
UsuńCiekawe, nie znam nikogo, kto by przygotowywał bigos z mieszanki kiszonej oraz świeżej kapusty. Być może z innego powodu niż Ty, ale też poczekam na grzyby z Polski i spróbuję. (Zresztą, shitake podczas obróbki cieplnej podobno szybko twardnieją.)
OdpowiedzUsuńMy robimy albo z samej kiszonej, albo właśnie taki mieszany
UsuńNo i znalazłam ten Wasz bigos z wielbłąda! Naprawdę ogromnie zastanawia mnie smak tego wynalazku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wbrew pozorom niewiele się różni od tradycyjnego polskiego bigosu :)
UsuńWielbłądzina przypomina smakiem bardzo delikatną wołowinę lub młodą wieprzowinę