Rybka u Rysia

Nie jestem stałym bywalcem restauracji i tzw. renomowanych lokali odwiedzanych przez gwiazdy, gwiazdeczki i innych celebrytów. Pewnie podobnie jak większość z Was bywam restauracjach i kawiarniach nie częściej niż raz w miesiącu. Już choćby z tego powodu na blogu CzteryFajery.pl nie pojawiają się zbyt często ich .recenzje. Tawerna Miejska u Rysia jest jednak wyjątkowa i to miejsce chciałabym Wam pokazać.

Rybka-u-Rysia
Rybka u Rysia - zdjęcia Cztery Fajery

Jeśli lubicie ryby tawerna "u Rysia" będzie dla Was miejscem idealnym. Poczujecie się jak na Mazurach, zwłaszcza, że świeże, wędzone na miejscu ryby to prawdziwy rarytas na kulinarnej mapie Warszawy. U Rysia można je kupić w całkiem przyzwoitej cenie również "na wynos", choćby na zbliżające się Święta.

Oprócz wędzonych ryb będziecie mieli okazję delektować się absolutnie genialną zupą rybaka, stekiem z dorsza atlantyckiego, sieją w oleju z cebulką, którą Wam gorąco polecam, pysznym sandaczem i tatarem w różnych wariantach. To oczywiście tylko kilka propozycji, które miałam okazję tam jeść.

Rybka-u-Rysia

Menu jest znacznie bardziej rozbudowane.  Oprócz tradycyjnie smażonych lub pieczonych bez tłuszczu ryb z mazurskich jezior, kartę dań wzbogacają potrawy z ryb morskich, świeże mule i dania z kuchni różnych zakątków świata.

Rybka-u-Rysia

Dla tych z Was, którzy chcą zabrać do Rysia swojego czworonożnego przyjaciela - psa lub kota także jest przygotowane odpowiednie menu i to za darmo. Tawerna u Rysia bierze udział w akcji #otwarcidlazwierząt więc także one mogą skorzystać z dedykowanego specjalnie dla czworonogów menu. Dla psów przewidziano np.  danie z wątróbką z królika i ozorami jelenia. Koty mogą zajadać się daniami z tuńczyka lub królika.

Jednym słowem każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i swoich braci mniejszych. Tawerna u Rysia mieści się w samym centrum Warszawy, na ul. Marszałkowskiej 140, przy stacji Metra Świętokrzyska, więc  problemów z dojazdem też nie będzie.

Rybka-u-Rysia
Rybka u Rysia


Komentarze

  1. Sporadycznie chodzę do restauracji, ale to miejsce koniecznie muszę odwiedzić. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też preferuję domowe jedzenie, ale ryb sama tak nie potrafiłabym przyrządzić

      Usuń
  2. Fajne miejsce :) A zdjęcia potraw... po prostu ślinka cieknie!
    http://naprawdenienazarty.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejscówka jest rzeczywiście świetna, nawet z psem lub kotem można tam przyjść :)

      Usuń
  3. Może nie jemy zbyt często ryb ale teraz nabrałyśmy na nie ochoty :) Wszystko wygląda pysznie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku - pisząc komentarz, zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *


Blog Cztery Fajery założyliśmy niemal 9 lat temu, jako naszą podręczną książkę kucharską i swego rodzaju pamiętnik kulinarny. Dziś adresujemy go do każdego, kto kocha gotować albo dopiero rozpoczyna swoją przygodę w kuchni.

Dzielimy się z Tobą tylko tymi przepisami z których sami korzystamy. Nie znajdziesz tu nic, czego nie przyrządziliśmy ani potraw, których nigdy więcej nie ugotujemy. Każdy przepis, który opublikowaliśmy, sprawdziliśmy najpierw na sobie.


Znajdziesz tutaj zarówno dania tradycyjnej polskiej kuchni, jak i przepisy z odległych zakątków świata. Bardzo lubimy kuchnię regionalną, więc i takich receptur nie mogło zabraknąć, a ponieważ oboje jesteśmy wielkimi miłośnikami kawy, to doczekała się ona osobnego działu na blogu.

Lubimy pisać, ale jeszcze bardziej lubimy, kiedy czytacie to o czym piszemy. Będziemy wdzięczni za Wasze komentarze, bo to największa nagroda na jaką liczyć może bloger.

A teraz ugotujmy coś wspólnie
Ola i Paweł

Znajdziesz nas tutaj

Znajdziesz nas tutaj: